sobota, 23 lutego 2013

Zakupy…



Biedronka nie jest już tak blisko, więc trzeba korzystać z tego co pod ręką. Kaufland, Tesco – całkiem dobra sprawa. Wybierając się na nieco większe zakupy postanowiłam najpierw sprawdzić, jakie produkty oprócz piwa można taniej kupić w Czechach. Niestety wujek Google nie pomógł mi szczególnie w tej kwestii. Znalazłam jednak ciekawy artykuł http://rektor.wszib.edu.pl/wp-content/uploads/2012/07/archiwum.wyborcza.pl-Nasza_droga_Europa.pdf, z którego wynika że w Czechach jest o 28% drożej niż w Polsce. Mnożenie przez 16 nie było dotychczas moją mocną stroną, ale wydaje mi się, że niedługo dojdę po perfekcji ;)
Jako że na zakupach byłam z moją współlokatorką Sarą, wystąpiło także porównywanie cen i jakości do tych, jakie są w Portugalii. Powąchała truskawki i wykrzyknęła: O no! W czerwcu dam jej powąchać te prawdziwe. Zobaczymy co wtedy powie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz